Kiedyś prowadzący imprezę, zadał publiczności pytanie: \"Co to jest? Po wodzie pływa, kaczka się nazywa?\" Zapadła chwila milczenia, bo ludzie wręcz zgłupieli. Przecież w samym pytaniu była odpowiedź. Ale na tym to poległo, aby swoją prostotą zaskoczyć słuchaczy.
Przypomniało mi się to zdarzenie patrząc na załączoną fotografię, którą zrobiłem będąc w parku Trojanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim.
Autor: Lech Kadlec
Skomentuj