Setki milionów złotych, dziesiątki hektarów pól, przeszło setka gospodarstw, dwie szkoły (kogo to obchodzi!) pochłonęła trwająca ćwierć wieku budowa zbiornika retencyjnego Wióry na rzece Świślinie. Wiadomo, postęp wymaga ofiar. Ale tych kilku młynów wodnych, których już nie zobaczę, to mi,kurcze, szkoda...
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj