Wschodem pomalowane

Dziś wyjątkowo obudziłem się przed budzikiem (co docelowo chciałbym aby na stałe w mój harmonogram dnia się wpisało). Jednak gdyby nie cynk o pięknym wschodzie od Sylwestra to to zdjęcie by nie powstało. Szybie wrzucenie garderoby i aparatu i myk nad zalew. W drodze po tamie jeszcze ustawiałem aparat (a dodam, że mam go od 3 dni i jeszcze nie ogarniam wszystkiego), tylko szybko po tamie w dół i cyk foteczka. Żeby było śmieszniej to w międzyczasie zrobiłem jeszcze foto telefonem i momentalnie \"niebo zgasło\", więc mam pomysł na tytuł zdjęcia: LAST MINUTE GregKmk | 18.11.2019 | I Love Muro

Autor: GregKmk