Od kilku dni staram się wieczorową porą nakręcić kilka kilometrów na składaku. Zazwyczaj domyślnym kierunkiem jest dobrze wam znany zalew Murowaniec, czyli minimalna trasa ma długość 12 kilometrów. Dziś, aby zmarudzić nieco czasu, robiłem sobie po drodze przystanki, odpisując na wiadomości. Zastanawiacie się pewnie, dlaczego o tym piszę? Otóż dlatego, że normalnie bym się w tym miejscu nie zatrzymał i nie pomyślał, aby zrobić zdjęcie. W ogóle dziś nie miałem w planach robienia fotek na Muro (mało zjawiskowy zachód), tymczasem taki oto widoczek mi się w oczy rzucił :) Zdjęcie rzecz oczywista z telefonu
Š GregKmk | 29.07.2020 | Zalew Murowaniec
Autor: GregKmk
Skomentuj