Serdecznie dziękuję Pani Iwonko.Jeśli zaś chodzi o niesmak...mnie również pozostał,ale miejmy nadzieję,że nie na długo...A my po prostu cieszmy się urokami naszych ulubionych miejsc.Nie ma sensu zaśmiecać sobie głowy niepotrzebnymi wydarzeniami.Poza tym chciałabym aby zmarszczki tworzyły nam się raczej od uśmiechu ...:)
Bardzo podoba mi się zdjęcie. Uroku dodaje kadrowi delikatna gałązka na pierwszym planie.
Korzystając z okazji, chciałabym Pani bardzo podziękować za życzliwość. Nie mam ochoty wracać do dyskusji, wszak:) wszystko zostało już powiedziane, ale przyznam się, że niesmak mi pozostał.
pozdrawiam serdecznie
Skomentuj