Erozja pamięci, erozja zapomnienia. Tkliwość i cisza, odludzie. Miejsce o którym nikt nie wie, nikt nie przychodzi, nie przynosi kamyków układanych na macewach na znak wspomnienia po bliskich, którzy przeszli na lepszą stronę. Czas, który nieodmiennie i nieskończenie jest jedną, jedyną kategorią. Tu można dotknąć wszchobecną ciszę, poczuć pustkę i nędze bezdusznej samotności.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj