Staw Bunkier. Szałas

Wokół wiosenna zieleń lasu, a nad nami błękit nieba upstrzonego postrzępionymi kłębuszkami niskich chmur. Długa, wyboista leśna droga prowadzi nas tam, gdzie żołnierze Hubala dokonywali bohaterskich czynów walcząc z hitlerowskim najeźdźcą. Zatrzymujemy się przy niewielkim, szczelnie pokrytym rzęsą stawiku. Żabi rechot wręcz zagłusza słowa osoby stojącej obok. Siadamy na spróchniałym pomostku i obserwujemy płazie igraszki na środku akwenu. Stare kłody wynurzają się z zielonej zupy niczym pyski prehistorycznych stworzeń, których przed milionami lat zapewne tu nie brakowało. Łątki dzieweczki rozpraszają naszą uwagę. Zachwyceni magią miejsca nie wierzymy w absurdalnie prozaiczną treść napisu na tabliczce. Że niby tylko zwyczajny |punkt czerpania wody|? E tam! To przecież Bunkier! Staw Bunkier niedaleko wsi Szałas! Jeszcze tu wrócimy...

Autor: Maciej Jelonek