Głodowo - nad jeziorem Radodzierz

Najwyżej przestawi w inne równie malownicze miejsce ;)

Wierzę, wierzę :) ... ale pewnie zanim tam dotrę, to ktoś sobie to krzesło "pożyczy inaczej" ;-)

Możesz się sama przekonać, że wszystkie sfotografowane elementy tam stoją, zapraszam :)

No tak, to już by pod fotografię reklamową definicyjnie pasowało... ale czasem... jak nikt nie widzi :P :):):)

Zastany, nigdy nie ustawiam sobie sztucznej "scenografii" do swoich zdjęć. Nawet jeśli w celu uzyskania zamierzonego efektu trzeba się mocno nagimnastykować :)

No to nic dziwnego, historia sama się pisze.... ale miejsce naprawdę urocze.:), a krzesło przywiozłaś ze sobą czy to element zastany?:)

No ba... ja nad to jezioro jeżdżę już chyba ze 20 lat... ;)

... na tym krześle?:)

Ja nawet wiem, kto był ;)

Bardzo fajna sesja, jest coś romantycznego w tych zdjęciach. Powiedziałabym, że ślad po kimś kto był. Zdjęcie - wspomnienie. Piękne. :)