Wilkowyja

  

przy młynie nad Lutynią

Już stojąc nad wodą, na dość wysokim brzegu, spostrzegłem, że na lewo ode mnie wznoszą się dwie olbrzymie i bardzo rozgałęzione topole. Ich grube, pomarszczone pnie, pokryte żółtymi lichenami niby delikatnym nalotem kwiatowym, wznosiły się ku górze całe naręcza ciemnozielonych, bardzo ruchliwych liści o jaśniejszej podszewce. Liście te drżały . J. Iwaszkiewicz \"Młyn nad Lutynią\"

Autor: Słonecznik (Maryla)

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1640
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

Wilkowyja

miejscowość

Skomentuj

ja mówię zawsze "drzewa w drogę ruszają" , Twoja nazwa podoba mi się , a za opinię dziękuję, bo to Ty FOTOGRAFEM LASU JESTEŚ
Dodano: 2013-06-20 08:21:14
Las to podobno trudny temat. Poradziłaś sobie. Ktoś kiedyś powiedział, że takie korzenie widoczne przy skarpach to szczudłowatość korzeni sosny, no i tak to nazywam bo spodobała mi się taka nazwa, ale czy to prawidłowe - nie wiem. :)
Autor: borowiak
Dodano: 2013-06-20 06:55:31