Według lokalnej tradycji w podziemiach cerkwi w Posadzie Rybotyckiej pochowano ostatniego prawosławnego władykę przemyskiego, Michała Kopystyńskiego, który zmarł w 1642 roku. Wydaje się, że jest to kolejny bardziej legendarny niż faktyczny przekaz, bowiem na ślad grobu nigdy nie natrafiono. Prowadzone przez krótki okres prace konserwacyjne, przerwano tymczasowo w latach sześćdziesiątych dwudziestego stulecia. Jak wiadomo, w naszym kraju nic nie jest tak trwałe jak tymczasowość... Od chwili gdy mistrzowie przywracania utraconego piękna wyjechali znad Wiaru, już tutaj nie powrócili. Przyczyna przerwania prac jest jednoznaczna, zabrakło pieniędzy na ten cel. Przy świetle lampki elektrycznej można obejrzeć zakonserwowane freski w prezbiterium i na stropie świątyni.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj