Często planując kolejną podróż zadaję sobie pytanie: jechać w nieznane czy wracać do miejsc ukochanych? Ów dylemat, kiedyś zupełnie mi obcy, dzisiaj stał się szczególnie doskwierający. Zwłaszcza odkąd odkryłem Lisa Młyn. Z jego pomostami, jeziorem Wysokie Brodno, wysoką skarpą i... świętym spokojem.
Autor: Aleksandra Białas
Skomentuj