małopolskie

  

Droga do Poręby Wielkiej

Nie czuję chłodu, mimo że buty i nogawki są przemoczone rosą. Drobne kamyki usuwają się spod nóg, łatwo skręcić nogę. Ostrożnie, powoli schodzę z Chabówki. Posiedziałbym sobie jeszcze na niej wśród pól aby popatrzeć na gorczański krajobraz zalany świeżym światłem poranka. Jednak obowiązki wzywają. Trzeba wrócić do Poręby, obudzić i zmobilizować do przygotowań resztę wycieczki. Bo jeszcze śpią w najlepsze pod cieplutkimi kołderkami. A na ten dzień zaplanowaliśmy nie byle co - podejście na Turbacz. Z dumą stwierdzam, że jak na początkujących turystów górskich, moi towarzysze poradzili sobie świetnie!

Autor: Maciej Jelonek

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1926
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: drogi

małopolskie

województwo

Skomentuj

Dzięki za info! Jak tylko trochę uciułam, to się nimi zainteresuję...
Autor: Maciej Jelonek
Dodano: 2011-09-30 21:22:22
Ja mam te TREKMATES GLENCOE z goretexu to moje 2 bo 1 z allegro "super hiper" rozwaliły mi się po 1 eskapadzie, a te już ze mną trochę przeszły ;)
Autor: Dariusz Żuk
Dodano: 2011-09-30 21:19:15
A ja mam takie ochraniacze, które nie przepuszczają powietrza i nogawki i tak mam wilgotne od potu. Kiedy je zdejmuję, to mi nogi marzną. Chyba mam kiepskie te stuptuty... Jakiś kiepski materiał. Dlatego mam w plecaku dodatkową parę spodni.
Autor: Maciej Jelonek
Dodano: 2011-09-30 21:02:25
Ja to po pierwszej mojej wizycie w Bieszczadach, że ochraniacze przeciwśnieżne mają zastosowanie też poza sezonem zimowym i z powodzeniem je zabieram je na każdą wyprawę ;) a nogawki zawsze suche :D
Autor: Dariusz Żuk
Dodano: 2011-09-30 20:52:49
Elevate your crypto experience with the keplr wallet app. Manage your digital assets securely and seamlessly explore the Cosmos ecosystem with ease!